Niwelowanie negatywnych skutków miejskiej wyspy ciepła przez dachy zielone
Na skutek zmian klimatu coraz częściej doświadczamy w miastach na zmianę skrajnych zjawisk. Z jednej strony nawałnicowych opadów, które powodują podtopienia i tzw. powodzie miejskie. A z drugiej długotrwałych upałów, których negatywne oddziaływanie potęgowane jest dodatkowo przez efekt miejskiej wyspy ciepła.
Miasta szczelnie zabudowane betonem i asfaltem, z dachami pokrytymi blachą, papą, czy innymi materiałami bitumicznymi nie tylko nie są zdolne do retencjonowania wód opadowych, ale także nagrzewają się nadmiernie. Efekt chłodzący w takich miastach można uzyskać stosując na dużych obszarach drzewa i tereny zielone oraz wodne.
Można też stosować zieleń na dachach – większy obszar dachów i ścian zielonych obok parków, ogrodów, drzew, jezior w mieście może pomóc utrzymać panującą tam temperaturę na akceptowalnym poziomie.
Badania prowadzone w Nowym Jorku (Rosenzweig i in. 2006) wykazały, że w upalne letnie popołudnie temperatura powierzchni dachu standardowego może być nawet o 40°C wyższa od temperatury powierzchni dachu zielonego. Średnio (pomiary prowadzone w lipcu 2003) temperatura powierzchni dachu standardowego była wyższa o 19°C w ciągu dnia i niższa o 8 stopni nocą od powierzchni dachu zielonego. Z kolei temperatura wewnątrz budynku pokrytego dachem zielonym była w dzień średnio o 2°C niższa, a w nocy średnio o 0.3°C wyższa.
Aby zapobiec zjawisku miejskiej wyspy ciepła potrzebne byłoby racjonalne planowanie przestrzeni miejskiej, uwzględniające i stymulujące powstawanie dachów zielonych o dużej powierzchni (Walawender, 2015). Wymierne efekty niwelowania skutków zjawiska miejskiej wyspy ciepła można osiągnąć przy dużych powierzchniach zielonych skupionych blisko siebie. Instalacje rozproszone na dużej powierzchni mogą nie mieć wpływu na redukcję temperatury powietrza.
więcej na ten temat